Nowy sezon "True Detective" zachwycił krytyków. Czy widzowie podzielają ich entuzjazm? #OnetAudio
O serialach - Un podcast de Onet - Les vendredis
Catégories:
Całość bezpłatnie TYLKO w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu "O serialach", który nadawaliśmy na żywo, zapraszając słuchaczy i słuchaczki do wspólnej dyskusji, ponownie omawialiśmy tytuły, które zainteresowały nas w kinie i telewizji. Które seriale i filmy zachwyciły zarówno widzów, jak i krytyków, a które wywołują skrajnie różne opinie? – Porozmawiajmy o detektywie Forście – mówi Bartosz Węglarczyk, a Piotr Markiewicz kontynuuje: – W sensie o czymś więcej niż tym jednym odcinku, któremu ledwo sprostałem? – Po pierwsze, bardzo się cieszę, że sięgamy po adaptacje polskiej literatury. Dodam również, że detektyw Forst jest bardzo ciekawą postacią, która zasługuje na to, by mieć swój serial. Nawiązując jednak do twojego pytania, absolutnie nie warto oglądać dalej. Tak bardzo żałuję. No Borys Szyc szukający mordercy w Zakopanem – czego chcieć więcej? Przepiękne widoki, super ludzie, wszystko ciekawe, z tyłu ta historia górali podczas II Wojny Światowej... Jednak po 20 minutach pierwszego odcinka guzik mnie już obchodziło to, kto zabił i o co chodzi. Nie wzbudzało to we mnie żadnych emocji. Uważam, że powinni nakręcić drugi sezon, ale powinni dać go innemu scenarzyście i reżyserowi, udając, że tego pierwszego sezonu w ogóle nie było. Chciałbym, żeby się udało – opowiada Bartosz Węglarczyk. – Cały pierwszy odcinek bardzo mi się podobał – mówi o najnowszym sezonie "True Detective" Piotr Markiewicz – Uważam, że tak długo siedzieli nad stworzeniem klimatu, że udało im się to zrobić. Zapada noc i czujesz tę noc. Czujesz, że ci bohaterowie nie są zagubieni, że są do tego przyzwyczajeni i jest to dla nich norma [akcja serialu rozgrywa się podczas nocy polarnej – przyp. red.], ale my, widzowie, musimy wejść w ten klimat. – Świetnie się to ogląda, moim zdaniem, i mam wrażenie, że ten sezon jest bardziej społeczny niż poprzednie – dodaje Bartosz Węglarczyk – Myślę, że tam więcej się dowiemy o tej społeczności i ludziach, którzy tam mieszkają, a mniej o samych detektywach. W pierwszych sezonach to detektywi byli kluczowi, a teraz chodzi o to miasto. Miasto będzie głównym bohaterem.