10# Dlaczego brakuje nam oleju? I co ma do tego wojna?

W Europie go reglamentują, w wielu krajach na Bliskim Wschodzie od tygodni nie widziano go na sklepowych półkach. Światu brakuje ukraińskiego oleju słonecznikowego. Rzecz zdawałoby się błaha, w globalnym systemie naczyń połączonych, okazuje się mieć kolosalne znaczenie. Wywołana przez Rosję wojna na Ukrainie wyłączyła ją ze światowego systemu produkcji żywności. A konsekwencje tego wyłączenia przekraczają wszystko, co konsumenci od Grenlandii po Republikę Południowej Afryki mogą sobie wyobrazić. Co zatem wspólnego mają ukraińskie pola słoneczników z plantacjami palm olejowych w Malezji? Dlaczego rządy państw Bliskiego Wschodu znów muszą się liczyć z ludowymi rewolucjami? Czym brak oleju i zbóż z Ukrainy skończy się dla europejskiego rolnictwa? I co znaczy dla polskich miłośników kotleta schabowego? Czy już teraz musimy się łapać za kieszenie, bo wojna wywołana przez Rosję na trwałe zmieni rolno-spożywczą geografię? I ceny? Czy faktycznie w wielu państwach może doprowadzić do tragicznych w skutkach braków żywności, a nawet powszechnego głodu? Na te i inne pytania odpowiadamy w najnowszym, 10. odcinku podcastu "Mam pytanie". Zapraszamy. Partnerem podcastu jest firma doradcza EY.