Dominika Dubowik - ADHD w praktyce: Czy rutyna jest potrzebna? O strategiach, planowaniu, motywacji i deadlinach.
ADHDziewczyny - Un podcast de ADHDziewczyny
Moją dzisiejszą gościnią jest Dominika Dubowik. Dominika ma 30 lat, a diagnozę ADHD od roku. Zawodowo zajmuje się projektowaniem aplikacji. Rozmawiamy o strategiach radzenia sobie w pracy i w życiu. O tym jak Dominika na studiach odkryła, że rutyna jest jej jednak potrzebna oraz że wcale nie musi tych studiów skończyć. Wspólnie zastanawiamy się po co nam cele, deadliny, jak to jest z tą motywacją i co lub kto pomaga nam ją znaleźć. Wiecie co jeszcze wybrzmiewa z tego odcinka? Że social media chyba nie są takie straszne, bo to dzięki nim Dominika pomyślała, że może mieć ADHD. “Na Instagramie zaczęły mi się przewijać filmiki z objawami ADHD u kobiet. Pierwszy, drugi, dziesiąty – było śmiesznie. Przy setnym miałam poczucie “Nie no, coś jest na rzeczy, to jest moje życie, to jestem ja” (...) Przez niezaopiekowane ADHD bardzo łatwo jest dojść do problemów lękowych, depresji, bo cały czas ma się poczucie, że coś jest nie tak. To chyba była najważniejsza rzecz, która się wydarzyła razem z diagnozą, czyli zrozumienie z czego wynikają moje problemy, rozterki, wyrzuty względem siebie i po prostu odpuszczenie sobie tego. Niektórzy mogą to odebrać jako usprawiedliwianie się, wymówkę, ale mi w głowie to zrobiło niesamowitą rewolucję. Zrozumiałam, że to nie jest kwestia tego, że się nie staram. Bo przecież się staram! (...) To takie odwalenie się od siebie, pogodzenie z tym, że niektóre rzeczy zawsze będą dla mnie wyzwaniem, że w niektórych rzeczach mogę być beznadziejna do końca swojego życia, ale jestem super w innych. I warto pielęgnować te aspekty, które mnie wyróżniają, które cenię w ADHD, a te, które mi przeszkadzają starać się minimalizować – nie tyle same zachowania, ale ich negatywny wpływ na moje życie”. Jeśli podoba Wam się to co robię, możecie wesprzeć ADHDziewczyny poprzez https://buycoffee.to/adhdziewczyny. Wszystkim wspierającym bardzo dziękuję! Kontakt: [email protected] Montaż i jingiel: Karol Skrzypiec